„To pan jest ku*** odpowiedzialny”. Ostry ton dyspozytorki i wulgaryzmy podczas zgłoszenia o rannym mężczyźnie [POSŁUCHAJ]
Krwawiący mężczyzna, zdenerwowany przechodzień zawiadamiający o wypadku, dyspozytorka pogotowia i rozmowa, która wymknęła się spod kontroli. Całość trwała trzy minuty i warto nadmienić, że w tym czasie karetka mogła już być w drodze.