Pogoda na Pomorzu w najbliższych dniach będzie zachęcała do tego, żeby zostać w domu. Po wiosennej sobocie przyszła zima i tak będzie do środy.
Ostatni tydzień czerwca w Europie upłynie pod znakiem temperatur sięgających nawet 40 stopni. Bardzo gorąco będzie we Włoszech, żar z nieba poleje się także we Francji. A jak będzie w Polsce? Sprawdziliśmy.
Po pięknej końcówce kwietnia początek maja przyniesie zdecydowanie gorszą pogodę. Nie należy się nastawiać na opalanie, bo niebo przez dużą część czasu spowijać będą chmury. Temperatura od czwartku spadnie poniżej 10 stopni Celsjusza, 2 maja podmuchy wiatru mogą osiągać prędkość nawet 85 km/h, a w sobotę spodziewane są burze.
Sucha wiosna zapowiada upalne lato – tak twierdzi profesor Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie. Do końca naukowcy nie wiedzą na czym polega to zjawisko i dlaczego istnieje taka korelacja, ale po suchej wiośnie przychodzi zwykle morderczo upalne lato. Tak było w zeszłym roku w Szwecji. Pamiętamy jeszcze, że nawet polscy strażacy pomagali gasić pożary w tamtejszych lasach. Podobne zjawiska miały
Silny wiatr, sztorm w strefie brzegowej, a nawet burze piaskowe. Prognoza pogody na najbliższe dni w całej Polsce pokazuje, że może być dość niebezpiecznie.
Silnie zawieje w piątek na Pomorzu. Chłodny front niżu Korneliusz napędzany wiatrem o prędkościach blisko 27 – 30 m/s ma przemknąć nad Pomorzem i Warmią pomiędzy 10:00 a 16:00. Podmuchy wiatru będą mogły punktowo przekroczyć 90 km/h. Możliwe są też krótkotrwałe burze.
Zimowe kurtki, czapki i szaliki przynajmniej przez kilka najbliższych dni możemy zostawić w szafie. Na weekend synoptycy zapowiadają typowo wiosenną pogodę.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
