Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych i zakłócanie ciszy nocnej to najczęstsze powody wzywania policji czy straży miejskiej. Gościem Studia Słupsk był dziś Paweł Dyjas komendant Straży Miejskiej w Słupsku.
Nocna prohibicja w Słupsku to ruch w dobrą stronę – uważają miejscy radni. Rada miasta przyjęła uchwałę o zakazie sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw w godzinach od 22 do 6 rano.
Ograniczenie koncesji na sprzedaż alkoholu na wynos albo zakaz sprzedaży napojów wyskokowych w godzinach nocnych w wybranych częściach miasta – albo jedno i drugie. Decyzja o ewentualnym wprowadzeniu częściowej prohibicji w Gdyni zapadnie najwcześniej dopiero pod koniec roku.
Nocna prohibicja w Słupsku. Chodzi o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w całym mieście w godzinach od 22:00 do 6:00. Przepis nie obowiązywałby w lokalach gastronomicznych.
Sopot nie zamierza wprowadzać nowych ograniczeń dotyczących sprzedaży alkoholu. Zdaniem władz miasta funkcjonujący od kilku lat zakaz sprzedaży między godziną 2 a 6 jest wystarczający. Od września w Gdańsku nie będzie można kupić alkoholu między 22:00 a 6:00. Nad ograniczeniami zastanawia się także Gdynia.
Ograniczenie koncesji na sprzedaż alkoholu albo zakaz sprzedaży w godzinach nocnych w wybranych częściach miasta – to rozwiązania, które bierze pod uwagę Gdynia. Decyzja ma zapaść w drugiej połowie roku i ma być poprzedzona badaniami dotyczącymi spożycia alkoholu. Mieszkańcy do pomysłu podchodzą jednak z rezerwą.
W czwartek radni Gdańska uchwalili, że od września w mieście obowiązywać będzie zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach od 22:00 do 6:00 rano. Czy jest to ruch w dobrym kierunku? Czy podobny zakaz powinien obowiązywać w całym kraju? I czy rząd powinien zabronić sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? M.in. o to Agnieszka Michajłow pytała posłów i senatorów, którzy gościli w audycji „Strefa Politycznie Kontrolowana”.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
