Kajtkiem po wichurze zaopiekowali się leśnicy. Bociek zostanie z nami na zimę
Kajtek miał dużo szczęścia w nieszczęściu. Jego gniazdo spadło w czasie wichury. Rodzeństwo zginęło przywalone gałęziami. Poturbowanym Kajtkiem zaopiekował się leśniczy z Leśnictwa Podrąbiona (Nadleśnictwo Kościerzyna) Zdobysław Czarnowski. Bocian zostanie u leśniczego na zimę.