„Został mi batonik czekoladowy i pół litra wody”. 54 dni szedł wzdłuż Wisły
– To był długi, męczący, ale wspaniały spacer – mówi naszej reporterce Maciej Boiński maszerujący od dwóch miesięcy wzdłuż Wisły. W piątek dotarł do Mikoszewa.
– To był długi, męczący, ale wspaniały spacer – mówi naszej reporterce Maciej Boiński maszerujący od dwóch miesięcy wzdłuż Wisły. W piątek dotarł do Mikoszewa.
Część przystani wiślanej w Tczewie idzie pod młotek. Władze miasta zdecydowały o sprzedaży zbudowanego w 2008 roku budynku restauracji, który dotąd należał do Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji.