Kampania militarna na ziemiach polskich. „Własnymi siłami nie można było wygrać”
We wtorek minęło 80 lat od napaści sowieckiej na Polskę. Czy patrząc na to wydarzenie w kontekście militarnym, sowiecka agresja zadecydowała o klęsce polskich wojsk?
We wtorek minęło 80 lat od napaści sowieckiej na Polskę. Czy patrząc na to wydarzenie w kontekście militarnym, sowiecka agresja zadecydowała o klęsce polskich wojsk?
Parodiowanie procesji z Najświętszym Sakramentem w Gdańsku i „tęczowa msza” na Paradzie Równości w Warszawie – te dwa wydarzenia są w ostatnich dniach gorąco komentowane w Polsce. – Widać wsparcie polityków PO dla ruchów, które chcą w Polsce dokonać ideologicznej rewolucji, wpędzić kraj w odmęty jakiejś wojny religijnej. To jest nam dziś niepotrzebne – mówił na antenie Radia Gdańsk Jacek Sasin.
– U wylotu ulicy Korzennej stały radzieckie wozy pancerne i działa polowe. Widziałem, jak artylerzyści ładowali te działa i strzelali na wprost. Huk niesamowity, strzelanina i bombardowanie miasta – mówi Jan Małgorzewicz, który jako 9-latek był świadkiem zajmowania Gdańska przez Armię Czerwoną.
Czy Rosja gra podziałami w polskim społeczeństwie, by utrudnić budowę przekopu Mierzei Wiślanej? Na te pytanie stara się odpowiedzieć pułkownik Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, prezes instytutu Bezpieczeństwa i Strategii.
Przedstawiciele około 60 państw wezmą udział w warszawskiej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Szczyt został mocno oprotestowany przez Iran, którego przedstawiciele w tym samym czasie spotkają się z przywódcami Turcji i Rosji.
Około 30 osób manifestowało w piątek wieczorem przed Konsulatem Generalnym Rosji w Gdańsku. W proteście wzięli udział Ukraińcy i Polacy sprzeciwiający się, jak mówili, rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
Prezydent Ukrainy podpisał dekret o wprowadzeniu stanu wojennego. Stan wojenny ma obowiązywać przez miesiąc, a nie – jak wcześniej zapowiadano – przez dwa. Jest on związany z atakiem Rosji na okręty ukraińskiej marynarki wojennej w basenie Morza Azowskiego. Dokument opublikowano na stronie internetowej ukraińskiego prezydenta.
© 2024 - Radio Gdańsk