Śnięte ryby pojawiły się w rzece Elbląg. Prezydent Michał Missan zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym wzięli również udział przedstawiciele służb i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Warunki pogodowe na Żuławach i w rejonie Zalewu Wiślanego poprawiły się – wiatr osłabł i zmienił kierunek na południowy, co wpływa korzystnie na poziom wód. Mimo to służby cały czas monitorują sytuację hydrologiczną.
Znana jest przyczyna masowego śnięcia ryb w rzece Elbląg i okolicznych akwenach. Na początku czerwca wędkarze powiadomili służby o martwych rybach unoszących się na powierzchni wody. Badanie próbek wykazało, że bezpośrednią przyczyną śnięcia ryb był deficyt tlenowy.
W związku z przekroczeniem stanu alarmowego na rzece Elbląg i niekorzystnymi prognozami związanymi przede wszystkim z kierunkiem wiatru oraz trudną sytuacją hydrologiczną na Bałtyku prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w mieście stan pogotowia przeciwpowodziowego.
W przyszłym roku do elbląskiego portu morskiego nową drogą wodną mają wpłynąć pierwsze statki. Trwają prace związane z ustalaniem szerokości toru wodnego.
Władze Elbląga przygotowują się do negocjacji z Komisją Europejską. Chodzi o pozyskanie 190 mln złotych na rozwój portu morskiego. Obecnie środki te są zamrożone. – Musimy spełnić unijne wymogi, aby je otrzymać – mówi prezydent miasta, Michał Missan.
Dwa Fiaty – Seicento i 126p – wyciągnięto z rzeki Elbląg tuż przy budynku Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Na dnie rzeki samochody odnaleźli przypadkowo nurkowie wiosną tego roku. Teraz w ramach policyjnego śledztwa wraki odłowiono.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
