Słupskiemu schronisku skończyły się pieniądze. „Potrzebujące zwierzęta przecież nie poczekają”
Ponad 5 tysięcy złotych – tyle pieniędzy brakuje słupskiemu schronisku do końca roku. Środki są potrzebne na leczenie, operowanie i diagnostykę zwierząt.
Ponad 5 tysięcy złotych – tyle pieniędzy brakuje słupskiemu schronisku do końca roku. Środki są potrzebne na leczenie, operowanie i diagnostykę zwierząt.
Duża, trójkolorowa, smukła. Dwuletnia Bata będzie wspaniałym towarzyszem długich, wieczornych spacerów. Z niespożytą energią i uśmiechem na pysku czeka na dobre serce i nowy dom. O przepięknej psinie rozmawiała Joanna Merecka-Łotysz z Martą Śmietanką.
Wstrzymano adopcję psów i kotów w schronisku dla zwierząt w Słupsku. Opiekunowie nie chcą, by były one prezentami na święta.
Duża, piękna suczka czeka na uśmiech losu i człowieka, który ją przygarnie. Kobra, młoda, 2-3 letnia psina w typie bulla, w schronisku spędziła już połowę swojego życia. Właściciele domu, w którym mieszkała przed trafieniem do schroniska, nie spodziewali się tak dużej odpowiedzialności i postanowili ją oddać.
Ma około 10 lat, jest sunią w typie owczarka, sięga ciut nad kolano, radosna i uśmiechnięta, ale – jak większość podopiecznych słupskiego schroniska – Zafira to pies z trudną i smutną przeszłością.
Policja zatrzymała 17-latka podejrzanego o uśmiercenie zwierząt w prywatnym azylu w Miastku. W czerwcu tego roku, ktoś włamał się do schroniska i zabił świnki morskie, ptaki, psa i króliki. Za to zdarzenie ma odpowiadać nastolatek z gminy Miastko.
Nie jest to bajka z happy endem, choć na taki liczymy. Chanse w słupskim schronisku mieszka od dwóch lat. Pies w typie pinczera średniego o pięknym umaszczeniu, czarny podpalany, sięgający ciut powyżej kolana.












© 2024 - Radio Gdańsk