skok na główkę



SOS Reporterzy

Jeden skok do wody sprawił, że z boksera stał się kaleką. Pan Tomek ma siły do walki, ale potrzebuje wsparcia [SOS REPORTERZY]

Jeszcze do niedawna był silnym, wysportowanym mężczyzną. Jeden skok do wody zmienił jego życie. Dziś prosimy o pomoc dla pana Tomasza z Gdańska. 32-latek był latem na urlopie nad jeziorem na Kociewiu. Skoczył na główkę do wody i złamał kręgosłup. Dziś żałuje tego, co zrobił, i walczy o powrót do pełni sił. Leczenie i rehabilitacja w prywatnej klinice w Olsztynie kosztują 25 tysięcy złotych miesięcznie. Mężczyźnie można

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj