Ekipy zajmujące się odbiorem odpadów z terenu Gdańska pracują z taką samą częstotliwością jak przed pandemią, według stałych harmonogramów. Zmienił się jednak system pracy, by brygady – ze względów bezpieczeństwa – nie mogły się bezpośrednio kontaktować.
Ponad 150 jednorazowych rękawiczek wyłowił z Motławy w pobliżu Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku słuchacz Radia Gdańsk wraz z żoną. Żeby zebrać tyle odpadów, wystarczył jeden popołudniowy spacer.
Zgodnie z nowymi obostrzeniami każdy klient przed wejściem do sklepu powinien zakładać rękawiczki jednorazowe. Choć rząd zamierza w ten sposób zadbać o zdrowie obywateli, skutki mogą być odwrotne. Zużyte rękawiczki zaczynają zaśmiecać ulice. Najczęściej też, chociaż zupełnie nieświadomie, korzystamy z nich źle i obniżamy ich skuteczność.
Trzy duże przemysłowe lodówki znaleziono w lesie w okolicach Warcina koło Słupska. Na zdezelowany sprzęt natknął się miejscowy leśniczy, który apeluje, by właściciele lodówek zabrali złom z lasu. Prosi też ewentualnych świadków wyrzucania śmieci do lasu o kontakt.
Do końca roku powinno zostać zlikwidowane dzikie składowisko przy Bysewskiej w Gdańsku – informują urzędnicy Wydziału Środowiska. Na prywatnej działce o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych od lat składowane są odpady budowlane.
Sieci, bojki, styropiany, skrzynie, plastikowe butelki, połamane deski surfingowe, liny i opony – takie przedmioty wyławiają z wód Bałtyku rybacy zaangażowani w inicjatywę Czysty Bałtyk.
Wyrzucenie ponad 600 kilogramów odpadów rybnych w lesie nie miało niszczącego wpływu na środowisko. Tak ocenił biegły, który na zlecenie prokuratury badał zdarzenie niedaleko miejscowości Chociński Młyn w powiecie chojnickim.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
