Gruz, eternit, części samochodowe, beczki i opony na prywatnej działce koło Tczewa. Z prośbą o interwencję w sprawie nielegalnego składowiska odpadów zgłosił się nasz słuchacz. Urzędnicy znają już sprawę, ale mają kłopot, bo właściciel terenu pozostaje bezkarny. Śmieci tymczasem wciąż przybywa.
Do mieszkańców Słupska trafi ponad 5 tysięcy pojemników na odpady biodegradowalne. Obowiązek segregacji odpadów od 1 marca będą mieli wszyscy słupszczanie. Wzrośnie też stawka za ich odbiór – będzie to 18 zł od osoby. W domach, w których mieszkańcy zbierają kompost, wyniesie 16 zł.
Regionalna Izba Obrachunkowa zwróciła uwagę na uchwałę Rady Miasta Sopotu dotyczącą naliczania stawek za wywóz śmieci. Izba zasugerowała, że stawka za odbiór śmieci naliczana na podstawie zużytej wody nie może zawierać składowej w postaci ryczałtu. Opłata może być naliczana jedynie na podstawie faktycznej ilości zużytej wody.
Prawie półtora miliona złotych musi zapłacić Lębork za nielegalne składowanie odpadów. Karę nałożył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Nieprawidłowości stwierdzono na trzech miejskich działkach. Były tam zbierane i przetwarzane głównie odpady budowlane.
Jedynie 33,8 proc. śmieci trafiło w 2018 roku do recyklingu – wynika z badań przeprowadzonych przez Eurostat. To zdecydowanie za mało, bo normy unijne wynoszą co najmniej 50 proc. W związku z tym pojawiły się zmiany – od początku roku mamy obowiązek segregowania odpadów. Zmieniły się też stawki za wywóz śmieci – zamiast 44 groszy, jest to 88 groszy za metr kwadratowy. Ale czy mieszkańcy Gdańska
Powypadkowe śmieci leżą między Trąbkami Wielkimi a Gołębiewem już trzy tygodnie. W przydrożnym rowie można dostrzec stertę odpadów. Wśród nich są wiadra z farbami i materiały budowlane. Przykryte plandeką i zabezpieczone zachęcają innych do podrzucania śmieci.
Nawet kilka ton sprasowanych śmieci składowanych jest w Gniewie. Zalegają one na prywatnym terenie, w pobliżu żwirowni i miejsca poboru wody dla gminy.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
