Gdańsk nie chce obniżyć opłat za śmieci. „Potrzebne są środki w rezerwie”
Ponad 20 milionów złotych zarobił już Gdańsk na reformie śmieciowej. Ale póki co władze miasta nie chcą zmieniać stawek za śmieci.
Ponad 20 milionów złotych zarobił już Gdańsk na reformie śmieciowej. Ale póki co władze miasta nie chcą zmieniać stawek za śmieci.
Ponad 20 mln zł zarobiło już miasto Gdańsk na tzw. reformie śmieciowej. Nadwyżka z opłaty ma pójść m.in. na nowe altany, śmietniki podziemne oraz rozbudowę budynku ZDiZ. – Należy obniżyć opłaty – twierdzą opozycyjni radni z PiS.
– Mamy śmietnisko na środku osiedla, skarżą się mieszkańcy gdańskiego Ujeściska i proszą o interwencję. Chodzi o zaśmiecony teren przy pętli autobusowej na ulicy Piotrkowskiej.
W ostatnich tygodniach zapach z hałdy łupin orzechowych można było wyczuć nie tylko w okolicach placów składowych, ale nawet w bardziej oddalonych dzielnicach Gdyni. – Tak mocny smród wokół portu nie będzie się już powtarzał, zapewnił Zarząd Morskiego Portu Gdynia.
bW Gdańsku będzie segregacja szkła, ale dopiero od lipca przyszłego roku. Pozostanie także podział na mokre i suche. Takie są wnioski po niemal dwóch latach funkcjonowania ustawy śmieciowej.
Z około 60 pomorskich gmin tylko 18 zadeklarowało, że będzie oddawać odpady do spalarni, która powstanie w Szadółkach. Jeśli Gdynia postanowi spalać swoje śmieci w Bydgoszczy, to inwestycja w Gdańsku może nie mieć ekonomicznej racji bytu, piszą dziennikarze portalu trojmiasto.pl
Bardzo nieprzyjemne zapachy ze składowiska śmieci w Szadółkach, skarżą się słuchacze Radia Gdańsk. Problem nie jest nowy, ale ostatnio stał się znów szczególnie uciążliwy.