sport TL



Sport

Maksym Chłań: Dwa punkty przegrane, to nawet nie 50 procent mojej formy [POSŁUCHAJ]

To na pewno jest najbardziej intensywne lato w życiu Maksyma Chłania. Piłkarz dopiero co wywalczył z Lechią awans do Ekstraklasy, potem wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, a tuż po nich wrócił do Lechii grać o punkty w Ekstraklasie. Wyeksploatowany organizm nie doszedł jeszcze do pełni formy, co przyznaje sam zawodnik. – To nawet nie 50 proc., bardziej 30 proc. moich możliwości. Chcę jak najszybciej wrócić na 100 proc. –

Sport

Remis, który boli. Lechia miała szanse, prowadziła, ale nie była skuteczna przeciwko Zagłębiu

Pierwszy kwadrans drugiej połowy zwiastował kres kryzysu Lechii, który tak ochoczo wieści trener Szymon Grabowski. Biało-zieloni szybko objęli prowadzenie, tworzyli kolejne sytuacje, a na koniec… i tak nie zdobyli kompletu punktów. Cieszy przełamanie Tomasa Bobcka, ale zdecydowanie martwi niewykorzystywanie dogodnych szans. Skończyło się remisem 1:1.

Sport

Srebro, którego smak jeszcze docenimy. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi

Bolesny paradoks Igrzysk Olimpijskich polega na tym, że łatwiej cieszyć się z trzeciego niż drugiego miejsca na podium. Przynajmniej w dyscyplinach, w których rywalizuje się systemem pucharowym. Polscy siatkarze w Paryżu odnieśli wielki sukces, ale przynajmniej na razie są rozczarowani, bo ostatni mecz przegrali. Zdobyli jednak medal, przełamali klątwę, zapisali się na kartach historii. Siatkarski turniej olimpijski podsumowaliśmy w audycji „Radio Gdańsk Z Boisk i Stadionów”

Sport

Pierwszy gol Oliveiry i pierwszy remis. Arka nie znalazła sposobu na pokonanie Znicza

Wojciech Łobodziński mówił niedawno, że jego drużyna ma problemy w pierwszych minutach po zdobyciu bramki. Tym razem to gdynianie musieli na stratę reagować i zareagowali fantastycznie, wyrównując po zaledwie czterech podaniach. Później zaczęły się schody i więcej bramek już nie padło. Arka ze Zniczem zremisowała w Gdyni 1:1.

Sport

W komplecie na podium. Prof. Janusz Czerwiński wspomina igrzyska w Montrealu

Był taki czas, kiedy w grach zespołowych na olimpijskim podium meldowaliśmy się w komplecie. Tyle, że od tamtych igrzysk w Montrealu upłynęło już 48 lat. W 1976 roku mistrzami olimpijskimi zostali siatkarze, wicemistrzami – piłkarze. Na najniższym stopniu podium stanęli szczypiorniści. Za te ostatnie sukcesy współodpowiedzialny był jeden z dwóch trenerów kadry – Janusz Czerwiński.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj