Stefan Wilmont



Trójmiasto

Stefan W. znowu zabrał głos w trakcie rozprawy. „Wszystko wskazuje na to, że jest w pełni świadomy”

Oskarżony o zabójstwo Pawła Adamowicza znów zabrał głos podczas rozprawy. Wyraził swoje niezadowolenie, że sąd nie zajmuje się jego wnioskami składanymi na piśmie. Jak ocenił pełnomocnik rodziny Pawła Adamowicza, adwokat Jerzy Glanc, takie zachowanie świadczy o tym, że oskarżony jest w pełni świadomy sytuacji, w której się znajduje.

Magazyn Kryminalny

„Gra na niepoczytalność” Stefana W. i nabór do służby w policji

Zabójca prezydenta Gdańska krzyczał w sądzie „Allah Akbar”. To pierwsze takie zachowanie Stefana W. od początku procesu. Dotychczas milczał i sprawiał wrażenie nieobecnego. Zdaniem pełnomocnika rodzin zamordowanego prezydenta – adwokata Jerzego Glanca – zachowanie oskarżonego to gra na niepoczytalność.

Trójmiasto

Stefan W. wreszcie odezwał się w sądzie. Podczas rozprawy krzyczał „Allah Akbar”

Oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska po raz pierwszy odezwał się na sali sądowej. Na wstępie czwartkowej rozprawy Stefan W. trzykrotnie krzyknął „Allah Akbar”. Sędzia Aleksandra Kaczmarek poinformowała, że oskarżony, jak przed każdą rozprawą, został przebadany przez psychiatrę i może uczestniczyć w rozprawie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj