Niespokojna niedziela na Pomorzu. Już 25 interwencji strażaków
Silne burze i ulewy przechodzą nad Pomorzem. Strażacy interweniowali dotychczas 25 razy. Głównie pompują wodę z zalanych ulic, piwnic i garaży.
Silne burze i ulewy przechodzą nad Pomorzem. Strażacy interweniowali dotychczas 25 razy. Głównie pompują wodę z zalanych ulic, piwnic i garaży.
Najpierw strażacy pracowali całymi dniami ratując ludzi i zapewniając wodę do picia. Dziś ten wysiłek nie jest już tak dramatyczny. Ale to wciąż bardzo ciężka praca. I doskonale pokazują nam to zdjęcia z terenów, które dotknęły silne nawałnice.
Wypadek na autostradzie, są ofiary, a każda sekunda jest na wagę złota. Słyszymy syreny. I wtedy odzywa się nasz brak zdecydowania i niewiedza. W konsekwencji zabójcza dla uczestników zdarzenia. A wystarczy pamiętać jedną prostą zasadę.
Oto historia pewnej piły. I nie chodzi o to, żeby się chwalić. Chodzi o to, że ta piła symbolizuje spontaniczną pomoc, której udzielacie. Ofiarowanie nawet kilu złotych, podanie dalej informacji na Facebooku – to wszystko ma sens. Wróćmy jednak do początku…
Jaja, pieczywo, wędliny, sery, napoje, pokrojone warzywa – to produkty, które należy dostarczać dla ratowników i wolontariuszy pracujących przy usuwaniu skutków nawałnicy. W regionach dotkniętych kataklizmem pracują punkty w których zbierają się miejscowe sztaby kryzysowe. Jest to też miejsce odpoczynku dla ratowników.
Połamane drzewa, zniszczone domy, ludzkie dramaty. Piątkowa nawałnica spustoszyła Pomorze. Najbardziej ucierpiały Kaszuby. Ekipa Radia Gdańsk sprawdziła, w jakim stanie są najbardziej poszkodowane tereny i jak radzą sobie ludzie.
Prawie 12 000 zł zebrali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Postolinie na leczenie 3-letniego Nikodema chorego na nowotwór.