Powalone drzewa i połamane konary, na szczęście nikomu nic się nie stało – takie są skutki orkanu Barbara, jaki przechodzi nad północnym wybrzeżem Polski. Jak mówią strażacy, od 20:00 wyjeżdżali do 41 interwencji związanych z wiatrołomami. Od wczorajszego popołudnia, kiedy zaczęło silnie wiać było ich dwa razy tyle.
– Nie pamiętam tak spokojnego pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia – mówi Łukasz Płusa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Do zdarzenia doszło w domu wielorodzinnym przy ulicy Szymanowskiego. Jak informuje dyżurny straży pożarnej, wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Najprawdopodobniej powodem był nieszczelny piecyk gazowy.
Paliły się budynki po byłej spółdzielni produkcyjnej Automat przy ulicy Słowackiego. Ogień zauważono na pierwszym piętrze, ale strażakom udało się opanować pożar zanim rozprzestrzenił się na resztę budynku.
– Kawałek historii związanej z naszą jednostką legł w gruzach – napisali strażacy z Lublewa (w gminie Kolbudy), zamieszczając na swojej stronie w serwisie Facebook film, na którym widać rozbiórkę starej remizy. Nowa remiza jest większa i o wiele nowocześniejsza, ale – jak przyznaje prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Lublewie Stanisław Papis, w starą włożone zostało dużo pracy, dlatego niektórym może kręcić się
– To bolączka wielu osiedli. One nie były projektowane na tak dużą liczbę samochodów – mówi w Rozmowie Kontrolowanej strażak Tomasz Komoszyński. W ten sposób odniósł się do „nieodpowiedzialnego” parkowania samochodów w Gdańsku.
W poniedziałek wieczorem doszło do pożaru na ul. Paderewskiego 2 w Gdańsku Suchaninie. Paliło się mieszkanie na dziewiątym piętrze.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
