Rozpoczynający się rok szkolny znów nie będzie taki sam, jak przed pandemią. Ale dzieci i młodzież wracają do szkół. Maseczki co prawda nie są obowiązkowe, lecz życie w szkole stawia wiele wyzwań zarówno przed kadrą, jak i przed uczniami.
Średnio od 200 do 300 złotych wydają rodzice na szkolną wyprawkę dla swoich dzieci. Najmłodsi muszą być wyposażeni w przybory do pisania, ale też materiały do przygotowania prac plastycznych. W plecakach starszych uczniów znaleźć muszą się także podręczniki. Komplet niezbędnych książek w księgarniach kosztuje około 500 złotych.
Prawie 321 tysięcy uczniów i ponad 53,5 tysiąca nauczycieli rozpocznie nowy rok szkolny na Pomorzu. We wrześniu wraca stacjonarny system nauczania, ale, jeśli zajdzie taka konieczność, szkoły są przygotowane na zdalne prowadzenie lekcji.
Zeszyty, piórniki i kredki zbierają wolontariusze z Elbląga. Już po raz szósty rozpoczęła się tam akcja pod nazwą „Pierwszy dzwonek” , która ma na celu wsparcie dzieci i młodzieży z placówek opiekuńczych.
W pomorskich szkołach brakuje kadry nauczycielskiej. Na stronie internetowej kuratorium oświaty widnieje ponad 700 ofert pracy. Poszukiwani są m.in. matematycy, angliści, historycy. Część dyrektorów rozważa nawet zatrudnienie osób bez przygotowania pedagogicznego.
Od 1 lipca tego roku można składać wnioski o 300 plus z programu „Dobry start”. Od momentu uruchomienia naboru wniosków rodzice i opiekunowie uczących się dzieci złożyli około 2,3 mln wniosków. ZUS wypłacił już 725 mln zł, zrealizowane świadczenia obejmują już ponad 3 mln dzieci.
Szkoły podstawowe i ponadpodstawowe otrzymały wytyczne, które będą obowiązywały od nowego roku szkolnego. Lekcje mają być prowadzone w trybie stacjonarnym. Informacje dotyczą między innymi zachowania dystansu, noszenia maseczek oraz wietrzenia sal. Przy wejściu do placówki uczniowie będą mieć także mierzoną temperaturę.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
