Z mikrofonem wśród żuławskich wiatraków. Zaglądamy do zagrody w Mokrym Dworze
Niektóre mieliły i do tej pory mielą mąkę, inne służyły do odwadniania terenu. Mówimy Żuławy, myślimy wiatraki. Ale nie te białe, wysokie, znane z tzw. farm wiatrowych… Chodzi o drewnianą budowlę, która stoi na przykład w Mokrym Dworze w gminie Pruszcz Gdański. Poprzedni Następny Tę niewielką wieś odwiedził Mateusz Czerwiński z audycją „Nad rozlewiskiem”. Posłuchaj: