Park w Oliwie – tam właśnie nagrywaliśmy ten odcinek Ptasiego Radia Gdańsk. Najpierw Ewelina i Piotr opowiadają o tym co w wyglądzie wspólnego ma samiec i samica kaczki krzyżówki. Powszechnie wiadomo, że samice tego gatunku są mniej urodziwe od samców i zupełnie inaczej ubarwione. Jest jednak wspólna cecha to lusterka na skrzydłach.
Troska o czyste powietrze to jeden z priorytetów WFOŚiGW w Gdańsku. Wiele osób wrzuca do pieca nawet plastik z powodu braku wiedzy i chęci oszczędzania na ogrzewaniu. Dlatego tak ważne jest, aby informować o skutkach oddychania zanieczyszczonym powietrzem i promować dobre praktyki.
Było „Sto lat”, tort, wycieczka i mnóstwo ornitologicznych opowieści. Ptasie Radio Gdańsk w sobotę obchodziło trzecie urodziny. Autorzy audycji zaprosili słuchaczy na wspólne świętowanie do ogrodu Katarzyny Bellingham. Na żywo nadawaliśmy specjalny program, a po nim nagraliśmy kolejną poniedziałkową audycję, poświęconą srokoszowi.To stopięćdziesiąte spotkanie z Eweliną Sobańską i Piotrem Kamontem.
Na Pomorzu zaczęło się zimowe liczenie nietoperzy. Chiropterolodzy mają zamiar w ciągu dwóch tygodni sprawdzić ponad 100 miejsc hibernacji ssaków w całym województwie. Zaczęli od największego zimowiska znajdującego się w zabytkowym, podziemnym zbiorniku wodociągowym „Stara Orunia”.
Pluszcz na zdjęciu powyżej to ptak z potoku w Oliwie. Zdjęcie przysłała nam Magda Lipka. W audycji nagranej w tym miejscu usłyszeć można o niezwykłym pluszczu, który ma specjalne okulary do nurkowania. Program o pluszczu to o swego rodzaju klamra, pierwsza audycja z cyklu Ptasie Radio Gdańsk poświęcona była właśnie temu ptakowi. Tym nawiązaniem chcemy zaprosić słuchaczy na kolejną wycieczkę i trzecie urodziny programu.
Skażone morze, zatrute rzeki, zadymione miasta. Region gdański ogłoszono obszarem klęski ekologicznej. To historia którą opisuje Dorota Kobierowska w książce „Zaczęło się od Pucyfiku” Na plażach Zatoki Gdańskiej stały tablice „Kąpiel wzbroniona”. Zanurzenie w Bałtyku groziło m.in. durem brzusznym albo czerwonką. Z kominów zakładów przemysłowych wydobywały się tysiące ton związków toksycznych. To rzeczywistość przełomu lat 70-80 ubiegłego wieku.
Piotr Kamont przytacza słowa swojego kolegi przyrodnika, że znajomość i rozpoznawanie ptaków nabywa się poprzez pochodzenie. Trzeba po prostu trochę pochodzić uważnie w terenie i wtedy wiedza przychodzi z czasem. To zabawne powiedzenie towarzyszy opowieści o śniegule, rzadko rozpoznawalnym niewielkim przybyszu z północy.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
