Ta bitwa nigdy się nie rozegrała. Mimo to setki osób przyszły zobaczyć nietypową rekonstrukcję [ZDJĘCIA]
Setki osób przyszły zobaczyć inscenizację zdobycia bunkrów w Ustce. Rekonstrukcją uczczono 71. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
Setki osób przyszły zobaczyć inscenizację zdobycia bunkrów w Ustce. Rekonstrukcją uczczono 71. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
Gdańszczanie oddali hołd ofiarom II wojny światowej. Przy pomniku „Tym co za polskość Gdańska” złożono kwiaty. – Bilans wojny przyniósł od 50 do 78 milionów ofiar. Zbrodnie wojenne były tak potworne, że do dzisiaj liczymy ofiary – mówił profesor Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Termin zimna wojna został stworzony przez Georga Orwella w 1945 roku, ale zaczął funkcjonować od 1947 roku jako określenie stanu napięcia między byłymi sojusznikami z czasów drugiej wojny światowej, czyli ZSRR i mocarstwami zachodnimi.
Gruzy, gruzy i jeszcze raz gruzy. Tak pierwsze wrażenia z zajętego 8 marca 1945 roku przez Armię Czerwoną Słupska opisuje jeden z pierwszych Polaków przybyłych do miasta.
– Nazywają mnie tatą, bo nie mają innej rodziny. W Afryce dzieci nie jedzą, żeby się najeść. Jedzą, żeby przetrwać – opowiadał Sam Childers, znany też jako „Kaznodzieja z karabinem”.
– Stratedzy słusznie przewidywali, że gdyby chciano zaatakować Trójmiasto, to bomba atomowa byłaby zrzucona na Zatokę Gdańską. Wtedy zniszczyłaby całą aglomerację – mówi Michał Szafrański.