– Podaję się do dymisji. Porozumienie pozostaje częścią Zjednoczonej Prawicy – poinformował minister Jarosław Gowin. – Rekomendowaliśmy na funkcję wicepremiera Jadwigę Emilewicz – dodał szef resortu szkolnictwa wyższego.
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, uważa, że zgodnie z konstytucją wybory prezydenckie powinny odbyć się planowanym terminie 10 maja. – W tym momencie nie są spełniane warunki, żeby został wprowadzony stan nadzwyczajny – mówił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wybory prezydenckie stoją pod znakiem zapytania. W środę rzecznik rządu Piotr Müller zaznaczył, że decyzja zostanie podjęta bliżej ich zaplanowanego terminu. Wyraził także nadzieję, że liczba zakażeń koronawirusem zmaleje i będzie można bezpiecznie oddać głos.
– Dziś rząd i cała administracja państwowa pracuje, żeby szybko udało się wrócić do normalności – powiedziała we wtorek w wystąpieniu telewizyjnym marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Według niej, można powiedzieć, że narzędzia i metody do walki z epidemią zostały wybrane właściwie.
Posłowie PiS złożyli we wtorek w Sejmie projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z projektem, w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom.
Przeprowadzenie majowych wyborów prezydenckich będzie niemożliwe – alarmują samorządowcy z Pomorza. W tej sprawie zwrócili się już do Komisarza Wyborczego.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział w RMF FM, że nie ma przesłanek konstytucyjnych, by przełożyć zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie. – To mimo wszystko nie jest coś takiego, co upoważniałoby do tak daleko idących posunięć, do bardzo mocnego ograniczenia praw obywatelskich – ocenił.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
