
Po karambolu nie będzie rewolucji w oznakowaniu drogi S7. „Nikt nie dorobi kolejnego pasa”
Po tragicznym wypadku na Południowej Obwodnicy Gdańska nie będzie rewolucji w oznakowaniu drogi – ocenia Zbigniew Korytnicki, były szef gdańskiej drogówki.

Po tragicznym wypadku na Południowej Obwodnicy Gdańska nie będzie rewolucji w oznakowaniu drogi – ocenia Zbigniew Korytnicki, były szef gdańskiej drogówki.

Firma ubezpieczeniowa, w której ubezpieczony był pojazd ciężarowy, jest w pełni przygotowana, by wesprzeć osoby poszkodowane w wyniku karambolu. Uruchomiono specjalny numer telefonu 665 440 236. Zorganizowano także wsparcie psychologiczne dla poszkodowanych.

We wtorek biegły z zakresu mechanoskopii ma zbadać ciężarówkę z naczepą, która staranowała 21 samochodów na południowej obwodnicy Gdańska. Zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych.

Zmęczenie kierowcy mogło być przyczyną tragicznego wypadku w Gdańsku – uważa Rafał Ziółkowski, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, były policjant pomorskiej drogówki i były szef policji autostradowej. Rozmawiał z nim Kuba Kaługa.

Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu, który nie aresztował podejrzanego o spowodowanie tragicznego karambolu w Gdańsku. Śledczy zapowiadają zażalenie.

Sąd w Gdańsku nie zgodził się na aresztowanie 37-latka podejrzanego o spowodowanie tragicznego karambolu na południowej obwodnicy Gdańska. Zastosował wobec niego dozór policji. Podejrzany będzie musiał codziennie stawiać się w komisariacie w miejscu swojego zamieszkania.

W tragicznym karambolu na S7, do którego doszło w piątek po godz. 23:00, zginęły cztery osoby, a dwie z nich zostały zidentyfikowane, to chłopcy w wieku 7 i 10 lat. Tragedia, jaka spotkała ich rodziny, poruszyła lokalną społeczność.
© 2024 - Radio Gdańsk