Nietypowe zgłoszenie w Miszewie. Strażacy: „Potrzebne były jedynie grube rękawice”
Tego rodzaju zgłoszenia to rzadkość – przyznają strażacy, którzy w Miszewie uwolnili jastrzębia uwięzionego na prywatnej posesji.
Tego rodzaju zgłoszenia to rzadkość – przyznają strażacy, którzy w Miszewie uwolnili jastrzębia uwięzionego na prywatnej posesji.
Policja zatrzymała mężczyznę, który miał porzucić psa przy rozlewisku Wisły w Nicponi, koło Gniewa. Zaniedbane i wycieńczone zwierzę z workiem na głowie zauważył wędkarz, który wezwał strażaków. Gdyby nie jego czujność, pies by nie przeżył.
Przy „oknie życia” w Kartuzach ktoś pozostawił puchacza. Obecnie o jego życie walczą pracownicy Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.
Powodów do niepoprawnych politycznie skojarzeń i uśmiechu jest dużo, takie samoistnie nasuwa nazwa tego ptaka – bąk. Niewiele osób widziało z pewnością bąka, chociaż to ptak wielkości czapli. Potrafi jednak bardzo dobrze kamuflować się w trzcinowisku. Łatwiej go usłyszeć niż wypatrzeć i nie sposób pomylić jego głos z innym ptakiem. Bąki odzywają się tak jakby dmuchały w pustą butelkę.
Nie mamy czasu, warunków albo pieniędzy. Wbrew pozorom jest wiele powodów, dla których warto oddać ukochanego zwierzaka w miejsce, gdzie będzie miał lepiej.
Sąd przyjrzy się zachowaniu uczniów z Lęborka. Gimnazjaliści mieli nagrać film, na którym rzekomo pastwili się nad kotem.
Czy w gdańskim „Promyku” dochodzi do nieprawidłowości? Sprawa zaniedbań w schronisku dla bezdomnych zwierząt wraca. W internecie pojawiła się petycja z żądaniem zmian w placówce, a 10 maja przed Sądem Rejonowym Gdańsk Północ odbędzie się kolejna rozprawa o znęcanie się nad zwierzętami właśnie w „Promyku”.
© 2024 - Radio Gdańsk