Zostałem pomówiony, a Kościołowi wyrządzono krzywdę, oświadczył metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Odniósł się w ten sposób do publikacji, która ukazała się w tygodniku Wprost.
Podczas Mszy Krzyżma Świętego w oliwskiej archikatedrze oświadczenie arcybiskupa odczytał ksiądz inf. Stanisław Bogdanowicz.
OŚWIADCZENIE METROPOLITY GDAŃSKIEGO
1. Od pięciu lat idziemy wspólną drogą uświęcenia i służby Ludowi Bożemu Archidiecezji Gdańskiej. Służba to także wyzwania. Budujemy razem Królestwo Boże w rzeczywistości, która nam jest dana. Publikacje medialne zapoczątkowane przez Tygodnik „Wprost” (począwszy od dnia 18 marca 2013 r.) podważyły godność urzędu i mojej posługi biskupiej w Archidiecezji Gdańskiej. Dlatego czuję się w obowiązku podzielić się z duchowieństwem Archidiecezji pasterskim odczuciem tej sytuacji.
2. Trudno zaprzeczyć, że sprawa dotyczy mnie osobiście. Zostałem przesadnie pomówiony i to wsposób, który nie odpowiada relacjom wewnątrzkościelnym. Każdy ma swoje słabości. Ale myślę, że wszyscy musimy też mieć świadomość, że wielka krzywda została wyrządzona przede wszystkim Kościołowi i Archidiecezji Gdańskiej. Odnawiamy dziś przyrzeczenia Kapłańskie. Czynię to i ja, znając swoją małość i grzeszność przed Bogiem. Mam nadzieję, że taką samą świadomość mają i ci, którzy wybrali tę niewłaściwą drogę.
3. Wiele wskazuje, że pomagali w tym niektórzy z naszych kapłanów. Niestety szukali oni rozwiązań poza praktyką właściwą Kościołowi. Wybrali sposób najgorszy z możliwych – samozwańczy sąd na łamach prasy. Nie rzucę kamieniem, bo wiem co o tym powiedział nasz Pan Jezus Chrystus. Przebaczam i proszę o to samo jeśli ktoś uważa, że moim postępowaniem go skrzywdziłem! Wszyscy jesteśmy dłużnikami Bożego Miłosierdzia.
4. Z otwartą przyłbicą staję przy Was Kapłani. Wiedzcie, że o całości sprawy poinformowałem osobiście Nuncjaturę Apostolską w Polsce, która jest organem Stolicy Apostolskiej. Jestem gotów na dialog z Wami. Jeśli ktoś z różnych powodów nie chce lub uważa, że nie może tej drogi dialogu podjąć tu w Gdańsku, to wskazuję inną drogę kościelną. Nuncjusz Apostolski potwierdził mi, iż jest on gotów przyjąć i ocenić wraz ze zwierzchnimi kompetentnymi władzami kościelnymi każdą Waszą uwagę, skargę czy zarzut. Możecie to zrobić osobiście, czy też na piśmie. Od naszego dialogu tutaj w Archidiecezji i od decyzji kompetentnej władzy zwierzchniej, nie zaś od samosądów, zależy droga naszego wspólnego posługiwania. W tym duchu się modlę i o modlitwę proszę Was i wszystkich ludzi dobrej woli.
(rg)