Gdańsk oszczędza na Partyce? Nie ma stypendium dla mistrzyni

W sporcie osiągnęła bardzo wiele, ale na stypendium od miasta Gdańska liczyć nie może. Natalia Partyka, złota medalistka paraolimpiady i uczestniczka olimpiady w Londynie, nie znalazła się na liście 43 osób, które dostaną wsparcie finansowe. Stypendia po 1300, 1700 a nawet 2000 złotych miesięcznie dostaną za to np. rugbiści czy szermierze. Dla naszej wybitnej tenisistki stołowej miejsca zabrakło.

Maciej Bąk: Co znaczy stypendium miasta dla sportowca?
Natalia Partyka
: Dla sportowca takie stypendia są ważne, bo to są dodatkowe pieniądze na wyjazd, na zgrupowania, jakieś odżywki. Tysiące różnych innych rzeczy, które trzeba opłacić. Często z własnej kieszeni.

Maciej Bąk: W tym roku stypendium przyznano 43 osobom. Tam nie ma nazwiska Partyka.
N.P.: Rzeczywiście, tam moje nazwisko się nie pojawiło. Wiem, że władze klubu składały papiery. Wydawało mi się, że to będzie formalność, jednak jak widać. się myliłam.

M.B.: Studiowałem regulamin przyznawania stypendiów, wynika z niego, że zwycięstwa w olimpiadach sę jednym z warunków. Twoja paraolimpiada nie jest chyba brana pod uwagę…
N.P.: Chyba po prostu sport paraolimpijski jest traktowany trochę gorzej(…)

Władze miasta zaznaczają, że regulamin przyznawania stypendiów nie pozwala na honorowanie triumfatorów igrzysk paraolimpijskich. Jednak jeszcze w grudniu Gdańsk przyznał Partyce jednorazową nagrodę- 20 tysięcy złotych za wybitne osiągnięcia. Miała ona zastąpić sportowe stypendium.
(rg,M.Bąk)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj