Gady w butelce alkoholu – takie i inne egzotyczne wymysły trafiają coraz częściej na biurko… Michała Targowskiego, dyrektora ZOO w Oliwie. Przynoszą je celnicy w celu dokonania ekspertyzy.
Specjaliści z ogrodu mają ocenić, jakie zwierzę pływa w alkoholu i czy znajduje się na liście gatunków, którymi handlować nie wolno.
Ostatnio otrzymałem taką, bardzo ładną flaszeczkę, której zawartość jest szokująca. Jest to kobra, wąż jadowity, który jeszcze w pysku ma skorpiona. Wszystko jest zalane spirytusem. Tutaj sprawa jest ewidentna, jest na liście zwierząt, którymi nie wolno handlować, nie wolno przez granicę przewozić, mówi Michał Targowski.
Miłośnik azjatyckiej żmijówki, chociaż w tym przypadku lepsze słowo to kobrówka, poniesie teraz konsekwencje prawne.
Warto przypomnieć, że przez granicę można przewozić tylko certyfikowane wyroby z egzotycznych zwierząt. Nie tylko oryginalne trunki, ale też popularne na bazarach Azji i Afryki wyroby z wężowej i krokodylej skóry często oznaczają kłopoty na granicy.