Dziś mija osiemnasta rocznica wybuchu gazu w gdańskim wieżowcu przy ul.Wojska Polskiego. Do zdarzenia doszło 17 kwietnia 1995 o godzinie 5:50, w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Budynek w wyniku eksplozji zapadł się o trzy kondygnacje, dwa piętra zostały wbite w ziemię. Zginęły 22 osoby, a 12 zostało rannych. Wiezowiec w każdej chwili mógł runąć, dlatego podjęto decyzję o jego wysadzeniu. Operacje przeprowadzono dzień później. Akcję ratunkową prowadzono dopiero na gruzowisku.
Słuchaj archiwalnych relacji reporterów Radia Gdańsk
W śledztwie po wypadku przyjęto dwie wersje zdarzenia. Według pierwszej prawdopodobnie sprawcą tragedii był jeden z lokatorów, który dokonał sabotażu i zginął w wyniku wybuchu.
Inna wersja śledztwa zakładała, że doszło do kradzieży zaworu instalacji gazowej, co spowodowało ulatnianie się gazu. Do wybuchu miała przyczynić się mieszkanka bloku, która dokarmiała w piwnicy bezpańskie koty. Zapalenie światła miało wywołać eksplozję.
W 1997 na miejscu dawnego budynku wzniesiono nowy, w którym zamieszkała część rodzin ofiar katastrofy. 18 kwietnia 2005 odsłonięto tablicę poświęconą ofiarom.
Więcej zdjęć na stronie Agencji KFP.