Bolesław F. i Mirosław W. winni, Stanisław Kociołek niewinny. Takie wyroki w sprawie Grudnia 70′ usłyszeli główni oskarżeni w sprawie Grudnia ’70. Byli wojskowi zostali skazani na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok po procesie w sprawie masakry robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Prokurator domagał się dla oskarżonych po osiem lat więzienia.
Bolesław F. w grudniu 70 był zastępcą dowódcy jednostki ds. politycznych w Gdyni a Mirosław W. dowódcą kompanii tłumiącej protesty 16 grudnia w Gdańsku. To wydali rozkaz użycia broni wobec robotników.
Sąd uznał, że nie są winni zabójstwa, lecz pobicia ze skutkiem śmiertelnym i skazał ich za to na kary po cztery lata więzienia, które na mocy amnestii z 1989 r. obniżył o połowę i zawiesił ich wykonanie.
Sąd uznał, że decyzja o użyciu broni na Wybrzeżu była bezprawna i przestępcza.
Przypominamy tragiczne wydarzenia z Grudnia 70′ w reportażu Agnieszki Michajłow i Katarzyny Piotrowskiej:
Proces toczył się od połowy lat 90. Początkowo na ławie oskarżonych zasiadało kilkunastu działaczy aparatu komunistycznego. Zdaniem prokuratury, to wojskowi wydawali rozkazy użycia broni podczas blokady stoczni w Gdyni i Gdańsku.
Oskarżenie twierdziło też, że Stanisław Kociołek miał współkierować działaniami wojska. Oprócz tego, to on w lokalnych mediach zachęcał stoczniowców do powrotu do pracy. Gdy robotnicy przyszli pod stocznię, spotkały ich wystrzały z karabinów wojska i milicji.
Były PRL-owski wicepremier odpierał zarzuty. Stanisław Kociołek twierdził, że na Wybrzeżu w grudniu 70 roku miał niewiele do powiedzenia, a o blokadzie stoczni nie wiedział. Jak zaznaczał, działaniami aparatu represji kierowali wówczas dziś już nieżyjący generałowie wojska.
W grudniu 1970 roku od strzałów wojska i milicji zginęły na Wybrzeżu 44 osoby, ponad 1100 zostało rannych.
{flv}1464{/flv}