Lech Kraśniański, przedstawiciel grupy referendalnej, jest pierwszym oficjalnym kandydatem na prezydenta Elbląga. Ponad dwa tygodnie temu w referendum mieszkańcy odwołali prezydenta Grzegorz Nowaczyka z PO i radę miasta. Partie polityczne na przedstawienie swoich kandydatów czekają do czasu ogłoszenia terminu wyborów. Największy problem będzie miała dotychczas rządząca miastem Platforma Obywatelska.
Odwołany prezydent Nowaczyk nie zamierza kandydować a inni aktywni działacze tej partii są zajęci swoją pracą. Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie wystawi swojego przewodniczącego Jerzego Wilka, który twierdzi że jest dobrze przygotowany. Zapowiada, że jeżeli PiS zdecyduje, że ma kandydować, to nie odmówi.
Grupa Referendalna „Wolny Elbląg” zaproponowała bezpartyjnego Lecha Kraśniańskiego. Kandydat wyjaśnia, że prezydenta powinni wybrać sami mieszkańcy, a nie jak jest w partiach, za aprobatą centrali w Warszawie.
Sojusz Lewicy Demokratycznej zapewne wystawi swojego przewodniczącego Janusza Nowaka. Nie zamierzają natomiast kandydować byli lewicowi prezydenci – Henryk Słonina i Witold Gintowt – Dziewałtowski. Niewykluczone natomiast, że o fotel prezydenta Elbląga zawalczy poseł Ruchu Palikota z Braniewa Wojciech Penkalski.Przedterminowe wybory władz Elbląga odbędą się prawdopodobnie na początku września.