Prawie dwa tysiące podpisów zebrano już pod uchwałą obywatelską w sprawie opłat za śmieci w Gdańsku. W mieście powstała grupa inicjatywna, która przygotowała własny projekt. Zakłada on metodę osobową naliczania opłat za odpady. Nowe proponowane stawki to 9 złotych i 5 groszy od mieszkańca lokalu, gdy śmieci segreguje oraz 12 złotych, gdy tego nie robi. Dziś podpisy zbierane są w spółdzielni mieszkaniowej Młyniec.
Zebrano już niemal wymaganą liczbę – mówi jedna z inicjatorek akcji Monika Strugała. Jej zdaniem to świadczy o dużym niezadowoleniu mieszkańców z opłat, które narzuciło miasto. Mieszkańcy, z którymi rozmawiała reporterka mówią, że nie chcą łatać dziury budżetowej.
Podkreślają, że to nie metry produkują śmieci, ale konkretni lokatorzy. Uchwała obywatelska zakłada też ulgi dla rodzin wielodzietnych. Opłaty miałyby być pobierane wyłącznie za dwójkę dzieci, za kolejne już nie.
Do akcji przyłączyły się spółdzielnie mieszkaniowe. Uchwała ma szansę trafić pod obrady Rady Miasta. Przyjęte wczoraj przez miasto poprawki do uchwały śmieciowej zakładają opłaty 56 groszy w przypadku segregowanych śmieci oraz 72 groszy, dla tych, którzy nie segregują.
Zmiany tak zwanej uchwały śmieciowej chce grupa mieszkańców Sopotu.
Zdaniem inicjatorów w kurorcie powinna obowiązywać osobowa metoda naliczania stawek za wywóz odpadów, a nie jak zdecydowali radni, metoda powierzchniowa.
Jak mówi Ryszard Kajkowski ze stowarzyszenia Republika Sopot, pod jego projektem uchwały podpisało się już kilkaset osób.
Zdaniem inicjatorów akcji ponad cztery tysiące osób samotnych będzie musiało od 1 lipca płacić 300-500% więcej za śmieci niż dotychczas. Grupa proponuje zmiane na metodę osobową.
Władze miasta uważają inicjatywę Republiki Sopot za niepoważną. „Każdy projekt, który jest niepoliczony, zawiera kardynalne błędy i zawiera niedoszacowanie na poziomie 1,3 miliona złotych w budżecie miasta trzeba uznać za projekt nieodpowiedzialny”, mówi wiceprezydent Sopotu Bartosz Piotrusiewicz.
Obywatelski projekt uchwały śmieciowej ma być poddany pod głosowanie na jednej z najbliższych sesji rady miasta.