Wszystko wskazuje, że było to zabójstwo. Znany gdański bursztynnik i złotnik Jarosław N. nie żyje. Jego ciało znaleziono na terenie należącej do niego posiadłości. Dwie osoby, które mogą mieć związek ze śmiercią zostały już zatrzymane.Informacja o zgonie Jarosława N. do policji dotarła w miniony wtorek.
Po tym, jak lekarz stwierdził zgon, policjanci przeprowadzili oględziny zwłok, miejsca śmierci, przesłuchali świadków, w tym rodzinę, mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Bliscy zmarłego ze świadków szybko stali się jednak podejrzanymi o zabójstwo. Policjanci zatrzymali dwie osoby spokrewnione ze złotnikiem. Sekcja zwłok wykazała bowiem, że Jarosław N. nie utonął w basenie, w którym, jak się nieoficjalnie mówi, znaleziono jego ciało, a wcześniej prawdopodobnie został uduszony.
Szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście Renata Klonowska, która prowadzi sprawę, nie chce zdradzać, jakie zarzuty usłyszeli dwaj członkowie rodziny. Jak tłumaczy, ze względu na dobro śledztwa.
Nie wiadomo również, czy chodzi o żonę i syna zmarłego. Śledztwo prowadzone jest pod kątem zabójstwa.