Coraz więcej problemów z wilkami na Pomorzu. W lasach rośnie liczba tych drapieżników, co sprzyja atakom na zwierzęta w okolicznych gospodarstwach. Jak mówi Elżbieta Klimaszewska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku w ciągu dwóch ostatnich lat zginęło kilkanaście zwierząt gospodarczych i hodowlanych, głównie owce, cielaki, jelenie i daniele. Przywiązane do łańcucha są gotowym pokarmem dla wilków.
Urzędnicy deklarują pomoc tym mieszkańcom, którzy chcą zabezpieczyć gospodarstwa przed wilkami. Poza odszkodowaniem za zagryzione zwierzęta, można też dostać pieniądze na zabezpieczenie pastwiska elektrycznym ogrodzeniem. RDOŚ może nawet sfinansować zakup owczarka podhalańskiego.
Szacuje się, że na Pomorzu żyje kilkadziesiąt wilków. Leśnicy zapowiadają akcję liczenia tych drapieżników.