Wyjątkowy zegar zawisł na wieży kościoła św. Katarzyny w Gdańsku. Wyjątkowe są też z nim kłopoty. Po tarczy porusza się bowiem tylko jedna wskazówka. Mieszkańcy, zgodnie z przyzwyczajeniem, szukają drugiej wskazówki pokazującej minuty. Wskazanie godziny na podstawie tylko wskazówki godzinowej sprawia im niemałe kłopoty.
Odczytanie godziny nie jest wcale takie trudne. Powrót do systemu jedno wskazówkowego ma swoje uzasadnienie historyczne, gdyż tak wyglądały zegary do końca XVII wieku, tłumaczy dyrektor Muzeum Zegarów Wieżowych w Gdańsku Grzegorz Szychliński.
Aby odczytać godzinę wystarczy dobrze się przyjrzeć. Na jednym końcu wskazówki znajduje się półksiężyc, pełni on rolę przeciwwagi. Na drugim mamy rączkę i to ona wskazuje nam godzinę. W dzisiejszych zabieganych czasach może południowcy mają rację i wystarczy wiedzieć, że jest już po 9, a nie ma jeszcze wpół do 10, dodaje Schyliński.
W kościele św. Katarzyny trwają prace remontowe i przygotowania do otwarcia Muzeum Zegarów Wieżowych. Nastąpi ono już 1 lipca, po raz pierwszy od pożaru zabytku. Dla zwiedzających czynny będzie też punkt widokowy.