Pracowali na jednej ze stacji paliw na gdańskim Przymorzu, potem się zwolnili i okradli byłego pracodawcę. Dzięki sprytowi w ich ręce wpało 50 tysięcy złotych. Pomysłowi złodzieje są już w rękach policji. Zatrzymani to 28 i 30 letni mieszkańcy Gdańska. Kradzież doskonale zaplanowali, gdyż obaj znali każdy zakamarek budynku.
Jeden z tych mężczyzn przez tunel pomiędzy podwieszanym sufitem, a dachem przedostał się sejf, otworzył go i ukradł gotówkę. W tym czasie jego wspólnik stał na czatach. Po kradzieży obaj uciekli, mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Złodzieje nie zdążyli jednak wydać zrabowanych pieniędzy. Jednego z nich policja złapała ich przed jednym z hipermarketów. Mężczyzna gdy tylko wyszedł ze sklepu został obezwładniony i przewieziony na komisariat. W plecaku, który miał przy sobie znajdowała się prawie cała skradziona kwota.
Drugi złodziej wpadł po kilku godzinach. Obaj mogą spędzić w więzieniu nawet 5 lat.