Rozpoczął się sezon na kleszcze. W pomorskich lasach pojawiło się mnóstwo tych owadów. Coraz więcej osób zgłasza się też do lekarzy z objawami chorób odkleszczowych. Mieszkańcy Trójmiasta, z którymi rozmawiał nasz reporter Grzegorz Armatowski znają domowe sposoby na walkę z kleszczami. Najlepiej jest się zaszczepić. Jest mnóstwo szczepionek przeciwko chorobom pokleszczowym.
Kleszcza nie wolno ukręcać, należy go wyciągnąć w całości. Ja jak idę do lasu to się smaruje odpowiednimi preparatami. Moje psy także. To bardzo skuteczne – mówili przechodnie.
Lekarze uspokajają. Jeśli kleszcz nas zaatakuje, nie należy panikować. Najlepiej kleszcza wyciągnąć samemu i obserwować miejsce ukąszenia. Jeśli natomiast pojawi się rumień, który będzie miał średnicę co najmniej czterech centymetrów, jest to objaw boreliozy i wówczas należy udać się do lekarza rodzinnego i włączyć leczenie.
Profilaktyka antybiotykowa na naszym terenie nie jest zalecana – mówi dr Anna Korczak – Rogoń z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Nie zawsze podczas boreliozy pojawia się rumień na ciele. Jeśli wystąpią wymioty, bóle głowy i stawów należy zgłosić się do lekarza.