Przy Węźle Rusocin na Obwodnicy Trójmiasta powstanie dodatkowe oznakowanie. Koszt inwestycji to kilka tysięcy złotych. W miejscu, gdzie kierowcy często wjeżdżają na obwodnicę pod prąd, w ciągu kilku dni staną powtórzone znaki zakazu wjazdu, mówi Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.
Chodzi o to, by dać kierowcom dodatkową szansę, aby się zorientować, że jadą pod prąd. Do przypadków, gdzie kierowcy jeździli pod prąd obwodnicą dochodziło dotąd średnio co miesiąc. Był też przypadek tragicznego wypadku, gdzie kierowca zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym pojadzem.