Lekarz bez uprawnień przyjmował pacjentów, ale nie poniesie kary. Policja tylko upomniała doktora z Wicka w powiecie lęborskim. Roman B. został skreślony z listy lekarzy z powodu uzależnienia od leków. Policja tłumaczy, że wprawdzie ex-doktor przyjmował pacjentów, ale żaden z nich nie złożył skargi na jego pracę. Nie stwierdzono też, by jego działania miały negatywny wpływ na czyjeś zdrowie lub życie.
Ex-doktor został skreślony z listy lekarzy w połowie stycznia tego roku. Trzy tygodnie później policja zatrzymała go w gabinecie podczas badania pacjenta. Bez uprawnień udzielił porad lekarskich kilkudziesięciu osobom, choć wiele pacjentów z którymi rozmawiał nasz reporter przyznaje, ze doktor B. zachowywał się dziwnie.
Roman B. został pouczony o konsekwencjach swojego postępowania. Nie było podstaw do innej kary. Podczas zatrzymania nie zbadano lekarza na zawartość alkoholu lub innych substancji w organizmie, bo zachowanie lekarza nie wskazywało na taką potrzebę, uważa rzecznik lęborskiej policji aspirant Daniel Pańczyszyn.
Roman Budziński Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku podkreśla, że skreślenie z listy lekarzy to zawsze trudna decyzja, ale w tym przypadku nie było wątpliwości, że tak należy postąpić.