Na wodach Zatoki Gdańskiej zalega olbrzymia plama pyłków roślinnych, która płynie od strony Helu w kierunku wybrzeża. Zauważyli ją dziś rano ratownicy gdyńskiego WOPR, dyżurujący w Helu. Plamę zaobserwowano około mili na południe od wejścia do portu w Helu. Był to bardzo wyraźny pas jasnożółtej substancji, długości około 300 – 400 metrów, którą prąd spychał na wybrzeże.

Ratownicy o zjawisku powiadomili Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku oraz Urząd Morski w Gdyni. Początkowo podejrzewano, że może to być zanieczyszczenie ropopochodne.

Jednak specjaliści na miejscu po pobraniu próbek uznali, że źródłem plamy jest bardzo silne nagromadzenie pyłków roślin. Prądy morskie utworzyły z nich gęstą zawiesinę. Substancja zostanie zbadana przez sanepid.