Od pełnowartościowej kanapki zaczynają dzień dzieci z dwudziestu siedmiu gdańskich szkół. Rozpoczął się pionierski w skali kraju projekt wspólnych śniadań w podstawówkach. Codziennie, przed pierwszą lekcją wszystkie dzieci dostają energetyczny posiłek.
Jest to białe pieczywo, ser żółty z szynką, kawałek ogórka i sałata. Bardzo smaczne!, mówi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Dzieci, z którymi rozmawiał nasz reporter przyznają, że do tej pory zazwyczaj na śniadanie jadły albo gumy do żucia, albo cukierki.
Często dzieci wychodzą z domu bez śniadania. Rodzice wychodzą wcześnie do pracy, zostawiają dzieciom jedzenie, którego one nie jedzą. Czasami zostawiają drobne pieniądze, żeby śniadanie kupić w sklepiku, a to już zachęta do wybrania słodyczy, chipsów i coli zamiast pełnowartościowej kanapki. Nie zawsze więc dziecięca dieta jest właściwa, mówi wspierająca projekt dietetyczka Maria Fall-Ławryniuk.
Dzieci będą częstowane śniadaniami do końca roku szkolnego. Od września program ma objąć kolejne szkoły.