Święto Morza po 70 latach wraca do Gdyni

Święto nawiązuje do tradycji zapoczątkowanej w drugiej Rzeczpospolitej. Przed wojną odbywało się tylko w Gdyni. Po 1945 roku, gdy do Polski włączono nowe ziemie, imprezę organizowano także w innych nadmorskich miastach. Gdynianie chcą wskrzesić dawny charakter święta i na stałe sprowadzić je do Gdyni. Jak tłumaczy jeden z organizatorów, Tomasz Falba z Pomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, na pierwsze Święto Morza do Gdyni w 1932 roku przyjechało około 100 tysięcy osób.

To tak, jakby dzisiaj na jakąś imprezę przyjechało do miasta milion osób. To pokazuje, jak wielkie znaczenie ten dzień miał nie tylko dla Gdyni, ale dla całej Polski, podkreśla Falba.

Na uroczystości przybył wtedy prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki. Wielkiej mszy świętej przewodził biskup Stanisław Okoniewski. Przed wybuchem II wojny światowej Święto Morza obchodzone były ośmiokrotnie. W czasie wojny i okupacji tradycje obchodów kontynuowane były w tajemnicy. Po wojnie uroczystości odbywały się nie tylko w Gdyni, ale także i w innych miastach polskiego wybrzeża, m.in. w Szczecinie, Kołobrzegu, Słupsku, Ustce, Władysławowie, Świnoujściu i Sopocie.

Ostatnim dniem obchodów Święta Morza jest tradycyjnie Święto Marynarki Wojennej przypadające co roku w ostatnią niedzielę czerwca. Teraz organizatorzy chcą, aby uroczystość na stałe wróciła do Gdyni.

Jak przekonuje wiceprzewodnicząca Rady Miasta Joanna Zielińska, Gdynia jest miastem bardzo silnie kojarzonym z Bałtykiem i to idealne miejsce na organizację tego wydarzenia.

Święto Morza nie ograniczy się do jednego dnia. Potrwa ponad tydzień. Rozpocznie się 22 czerwca imprezą „Lato zaczyna się w Gdyni: Cudawianki”, a zakończy 30 czerwca paradą jachtów, w której uczestniczyć będzie prezydent Bronisław Komorowski.

Pełny program można znaleźć na stronie swietomorza.eu.

Każde święto morza miało swoje hasło. Hasłem tegorocznego będzie „Trzymajmy się morza, bo morze to szansa”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj