Zarzut zorganizowania nielegalnego zgromadzenia usłyszało troje związkowców ze Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. To liderzy związków zawodowych pielęgniarek, lekarzy i rehabilitantów. Chodzi o protest, który odbył się przed Urzędem Marszałkowskim w Gdańsku. Na początku kwietnia kilkudziesięciu pracowników szpitala przyjechało do Gdańska wyrazić swoje niezadowolenie z podzielenia wynagrodzeń na dwie raty.
Ludzie przez prawie dwie godziny spacerowali z transparentami po chodniku. Protest przebiegał spokojnie. Zdaniem policji była on jednak nielegalny bo organizatorzy nie powiadomili wcześniej władz Gdańska.
Zostałem przesłuchany przez policję i usłyszałem zarzut zorganizowania nielegalnego zgromadzenia. Nie przyznałem się do winy – powiedział naszemu reporterowi lekarz Arkadiusz Błaszyk.
Jak udało mi się ustalić policja próbuje dotrzeć jeszcze do szefów związków zawodowych ratowników medycznych i Solidarności. Obaj są jednak na zwolnieniu lekarskim. Za zorganizowanie nielegalnej manifestacji grozi kara ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tysięcy złotych.