Wstrząsające statystyki dotyczące nie zapinania pasów bezpieczeństwa. Od początku roku na Pomorzu wystawiono siedem tysięcy mandatów za takie właśnie wykroczenie. Policjanci załamują ręce, bo jak mówią kosztem tej beztroski jest przede wszystkim życie niewinnych ludzi. Tak było w przypadku tragicznego zdarzenia miesiąc temu w Celbowie, gdzie samochód uderzył w drzewo. Zginęło pięciu mężczyzn. Pasażerowie nie mieli zapiętych pasów.
Jak mówi podinspektor Rafał Ziółkowski z pomorskiej drogówki, dorosły, ważący niespełna 80 kilogramów mężczyzna, przy zderzeniu z prędkością 64 km/h przyspiesza do wagi około 2,5 tony. Z taką siłą uderza w kierownicę i deskę rozdzielczą. Dogniata też kierowcę, który mimo zapiętych pasów w takiej sytuacji nie ma szans na przeżycie.
Dlaczego nie zapinamy pasów? Część kierowców przyznaje, że nie ich lubi a boi się tylko policji. Niektórzy mówią, że to zapominalstwo. Problem dotyczy w większości pasażerów tylnych siedzeń. Według badań co drugi z nich jedzie nie zapięty.
Czym może grozić brak zapiętych pasów? Odpowiedzi na to pytanie szukał nasz redakcyjny kolega Sebastian Kwiatkowski, który miał okazję zasiąść w symulatorze zderzeń. Możemy śmiało stwierdzić, że po tej próbie, Sebastian o pasach już nigdy nie zapomni.