Przed nimi 110 dni żeglugi jachtem między górami lodowymi i polarnymi niedźwiedziami, przy temperaturach sięgających -20 stopni Celsjusza.
Kilku śmiałków wyruszyło dziś z Gdyni w daleki rejs w kierunku Bieguna Północnego.
Na specjalnym stalowym jachcie znajduje się też ponton, pozwalający pływać po lodowatych wodach wśród ostrych krawędzi brył lodu. Uczestnicy wyprawy chcą pobić rekord i wypłynąć najdalej na północ od Polski- powiedział naszej reporterce kapitan jednostki Maciej Sodkiewicz.
Żeglarze przepłyną m.in. Kanał Białomorsko- Bałtycki, zbudowany na rozkaz Józefa Stalina. Dotrą też do rosyjskiej Arktyki i Ziemi Franciszka Józefa. Wyprawę wspierają firmy zaprzyjaźnione z żeglarzami i sponsorzy oraz Pomorski Związek Żeglarstwa.
Za rejs załoga płaci z własnej kieszeni w zależności od tego, w którym etapie weźmie udział. Średnio jest to kilka tysięcy złotych. Etapów będzie sześć, a uczestnicy rejsu będą się zmieniać.
W sumie w rejsie weźmie udział prawie 50 osób, w tym troje kapitanów: Maciej Sodkiewicz, Małgorzata Czarnomska oraz Tomasz Kulawik.