Gmina Miastko podpisała ze spółką pracowniczą przedwstępną umowę nieodpłatnego przekazania lecznicy. Firmę utworzyło 261 pracowników szpitala. Część personelu ma spore obawy, czy placówka przetrwa tą właścicielską rewolucję. Burmistrz Miastka Roman Ramion podkreśla, że pracownicy sami muszą zadbać o swoją przyszłość w szpitalu.
Gmina nie będzie finansowo wspierać spółki, poinformował Ramion.
Nie wiadomo, czy uda się utrzymać wszystkie funkcjonujące szpitalne oddziały. Według wstępnych założeń lecznica chce rozwijać położnictwo i ginekologię oraz oddziały rehabilitacyjne, geriatryczne i opiekuńczo-lecznicze.
Proces przekazywania udziałów wartych 16 milionów złotych pracowniczej spółce ma potrwać jeszcze kilka miesiący. Od 1 stycznia 2014 szpital w Miastku, jako własność pracowniczej spółki, ma rozpocząć działalność na własny rachunek.