Groźny pożar na gdańskim Chełmie. Zapalił się dach pięciopiętrowego bloku przy ulicy Cieszyńskiego. Do zdarzenia doszło przed godziną 10:00. Z ogniem walczyły cztery zastępy straży pożarnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Lokatorzy opuścili mieszkania przed przyjazdem strażaków. Jedna z lokatorek biegła po klatce schodowej i dramatycznym tonem zaczęła krzyczeć, że jest pożar. Nie było czuć dymu na klatce schodowej, dopiero gdy wyszłam przed blok nie wiedziałam, że się pali – opowiadała naszemu reporterowi Grzegorzowi Armatowskiemu jedna z lokatorek.
Dzisiaj było dokańczanie prac dekarskich na dachu. Zakończono je godzinę temu. Poprawiano tam nieszczelności na papie i robiono izolację na gorąco – mówił jeden członków zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Prawdopodobnie podczas prac dekarskich na dachu mogło dojść do zaprószenia ognia. Spaliło się sto metrów kwadratowych izolacji termicznej dachu. Pożar udało się szybko opanować. Nasza akcja trwała półtorej godziny – poinformował starszy kapitan Jakub Korzeniowski z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku. Straty w wyniku pożaru nie są na razie znane.