Obecnie ma przynajmniej 30 centymetrów szerokości, ale może być nawet dwa razy węższa. W Szybkiej Kolei Miejskiej mają pomysł na to, jak zmniejszyć lukę pomiędzy peronem a wejściem do wagonu. W przyszłym tygodniu na tory wyjedzie testowy pociąg, w którym zostaną wprowadzone rozwiązania, dzięki którym pasażerowie będą czuli się bezpieczniej i bardziej komfortowo, zapowiada Bartłomiej Buczek z zarządu przewoźnika.
Najważniejszą zmianą, która zostanie wprowadzona w pociągu, będzie podwyższenie górnego stopnia, po którym pasażerowie wchodzą do wagonów. Dzięki temu, na odcinku pomiędzy Gdańskiem Głównym a Wejherowem, peron i wejście do wagonu będą znajdowały się niemal na tym samym poziomie.
Nowe stopnie będą testowane przez dwa miesiące i jeśli się sprawdzą, zostaną zastosowane we wszystkich składach – ich wprowadzanie zakończy się na początku 2014 roku. Na tym jednak nie koniec. W planach jest także dosunięcie torów, po których jeżdżą pociągi SKM, do peronów.
Jak zapewnia Marcin Głuszek z SKM Trójmiasto, to wbrew pozorom nieskomplikowany proces. Do przesunięcia torów o ok. 7 cm posłuży podbijarka torowa. To przedsięwzięcie powinno zakończyć się w 2015 roku.
Obie zmiany będą nas kosztowały nie więcej niż 100 tysięcy złotych. To stosunkowo niewielka kwota, ale dzięki niej znacząco poprawi się komfort pasażerów. Luka pomiędzy torami a peronem, która obecnie ma około 30 cm, może zmniejszyć się o połowę, przekonuje Głuszek.
Warto zwrócić uwagę, że na pozostałych odcinkach – poza trasą z Gdańska do Wejherowa – perony mają inną wysokość niż w Trójmieście. Nie oznacza to jednak, jak zapewnia Bartłomiej Buczek, że pasażerowie korzystający z kolejek w okolicach Słupska, Lęborka czy Tczewa będą mieli większą niż pokonywać wyższe stopnie.
Jesteśmy przekonani, że w niczym nie utrudni to poruszania się naszymi pociągami. Aby jednak mieć 100-procentową pewność, rozwiązanie będzie testowane przez najbliższe dwa miesiące. Jeśli się sprawdzi, w ciągu kolejnych 6 miesięcy zostanie wprowadzone, mówi Buczek.