Do trzech lat więzienia grozi byłemu staroście i byłemu wicestaroście kościerskiemu. Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Tczewie Wiesław B. i Grzegorz C. zawarli niekorzystną umowę z prywatnym przedsiębiorcą i narazili budżet powiatu na stratę.
Chodzi o prawie 4 i pół miliona złotych. Dziś do sądu trafi akt oskarżenia w tej sprawie. Byli starosta Wiesław B. oraz wicestarosta Grzegorz C. pod koniec 2008 roku podpisali umowę z prywatnym przedsiębiorcą. Miał on wyremontować popadający w ruinę budynek po byłym przedszkolu w Kościerzynie, a powiat w zamian miał go od niego wydzierżawić na 15 lat.
Po wyborach samorządowych w 2010 roku nowy zarząd powiatu uznał umowę za niekorzystną i odstąpił od niej. Starostwo bowiem nie potrzebuje dodatkowych pomieszczeń. Przedsiębiorca poszedł do sądu i sprawę wygrał. Powiat złożył skargę kasacyjną i skierował wniosek do prokuratury.
Śledczy z Tczewa zarzucili byłemu kierownictwu starostwa w Kościerzynie nieumyślne niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie szkody materialnej budżetowi powiatu. Chodzi o prawie 4 i pół miliona złotych. Wiesław B. i Grzegorz C. nie przyznali się do winy. Obu byłym samorządowcom grozi do 3 lat więzienia.
To nie pierwsze problemy z prawem byłych starostów kościerskich. Obaj mężczyźni odpowiadają przed sądem w Malborku za wykorzystywanie pracowników interwencyjnych do celów prywatnych. Na ławie oskarżonych wraz z nimi zasiadają jeszcze skarbnik powiatu Jerzy G. oraz jeden z byłych naczelników starostwa Jacek K.