Eksperci od segregowania śmieci: Mamy próbny tydzień

1 lipca weszła w życie nowa ustawa śmieciowa. która budzi wiele wątpliwości wśród mieszkańców. Na pytania słuchaczy odpowiadali na antenie Rafał Jaworski z ZDiZ w Gdańsku i Beata Nadolska, specjalista ds.gospodarki odpadami w Pucku, największej gminie wiejskiej na Pomorzu.
Beata Nadolska powiedziała, że w Pucku wybrano metodę osobową naliczania za odpady. – Uznaliśmy, że ta metoda jest najlepsza dla naszej gminy. Do tej pory zostały złożone deklaracje prawie wszystkich gospodarstw domowych. Problemem okazało się, że mieszkańcy nie znają stawki. W Pucku stawka wynosi 10 zł miesięcznie od osoby za śmieci segregowane i 13,60 zł za śmieci niesegregowane. Śmieci dzielone są na pięć frakcji: szkło, plastik, papier, odpady biodegradowalne i pozostałe zmieszane. – Podział jest chyba dość prosty i obowiązywał już od dłuższego czasu. Liczba osób segregujących odpady jednak stopniowo się zmniejsza. Wcześniej chęć segregacji deklarowało 90% mieszkańców. Teraz takie deklaracje złożyło zaledwie ok. 60%. Problemem jest to, że ludzie teraz muszą samodzielnie wyposażyć swoją nieruchomość w pojemniki. Taki pojemnik to dzisiaj koszt 130zł, a ceny wzrastają – dodała Beata Nadolska.

Ekspert potwierdziła także, że jak na razie gmina nie miała problemu ze nadmiarem śmieci wywożonym do lasu. – Mam jednak kontakt z mieszkańcami, którzy deklarują, że wystawią jeden pojemnik, a resztę zagospodarują. Obawiam się, że te śmieci wyrzucone zostaną do lasu.

– Taka jest mentalność ludzi na wsi, którzy twierdzą, że nie mają odpadów, a tak naprawdę palą je w piecach albo składują w lasach – dodała.

Drugi gość audycji, Rafał Jaworski zapewnił zaniepokojonych mieszkańców Gdańska, że stare pojemniki na śmieci niekoniecznie będą podlegały wymianie. – W większości miejsc pojemniki zostały tylko wyposażone w naklejkę, że jest to pojemnik na odpady suche. Dostawiliśmy tylko pojemnik na odpady mokre. Jeżeli takich pojemników nie ma, prosimy o kontakt z naszym biurem. Na pewno dostarczymy śmietniki.

Beata Nadolska zwróciła też uwagę na to, że jeśli sami kupujemy pojemniki, istotne jest to, żeby miały odpowiedni atest.

Wszystkich mieszkańców, na których podwórkach od kilku dni składowane są odpady uspokoił zaś Rafał Jaworski. – Gwarantuję, że wszystkie ekipy wyjechały dzisiaj w teren i od 5.30 krążą po Gdańsku. Śmieci odbierzemy dzisiaj, najpóźniej jutro.

Rafał Jaworski dodał, że wszystkie potrzebne informacje oraz numery alarmowe znajdziemy na stronie czystemiasto.gdansk.pl.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj