Uściski, autografy i wspólne zdjęcia – tak wyglądała wizyta prezydenta w Ustce. Bronisław Komorowski we wtorek kończy dwudniową obecność na Ziemi Słupskiej. Prezydent miał tylko przejść promenadą, ale spacer trwał ponad godzinę. Inna rzecz, że tłum turystów i mieszkańców był tak gęsty, że Bronisław Komorowski pokonał w tym czasie najwyżej pięćset metrów. Część turystów była wyraźnie zawiedziona, że wizyta tak szybko się skończyła. Prezydent spieszył się do Swołowa, gdzie odbyło się spotkanie z samorządowcami ziemi słupskiej – ostatni punkt wizyty.
Bronisław Komorowski w poniedziałek był w Łebie, we wtorek odwiedził Skansen Słowiński w Klukach, który obchodzi pięćdziesięciolecie istnienia.