Za nieprawdziwą informacją o stężeniu fosforanu w Martwej Wiśle mogą stać fińscy przedsiębiorcy, twierdzi Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Andrzej Jagusiewicz przyjechał dziś do Gdańska, aby osobiście skontrolować hałdę w Wiślince. Informacje, które pojawiły się fińskiej prasie są przesadzone i nie ma to odzwierciedlenia w badaniach, które przeprowadziliśmy, powiedział Jagusiewicz podczas konferencji prasowej.
Wyniki naszych badań nie były wysokie i niepokojące. W związku z czym, nagłe zainteresowanie hałdą skłania mnie do tezy, że stał za tym fiński biznes, dodał Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Próbki z Wiślinki pobrano 1 lipca. Wyniki nie odbiegają od danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska za lata 2008-12. Przekroczenia fosforanu są, ale nie 540 ton, jak podawali Finowie, tylko powiedzmy 10 ton, tłumaczył Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Zbigniew Macczak.
Na 25 lipca zaplanowano przeprowadzenie kontroli samej hałdy fosfogipsów. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ma sprawdzić, czy wokół hałdy są widoczne wycieki.